Podcast to wolność wyboru. Nie takiej definicji oczekiwaliście? Definicje można znaleźć w Internecie bez problemu. Mnie natomiast interesuje podcast jako IDEA. Wolność wyboru rozumiana jako prawo do słuchania tego, co się chce, wtedy, kiedy się chce.
Bo w świecie podcastów znajdziesz wszystko.
Rozmowy poważne i żartobliwe, wywiady i monologi, historie prawdziwe i zmyślone.
Podcast jest więc „radiem 3.0”. Dlaczego 3? Najpierw było radio. Po prostu. Dziś nazwalibyśmy je analogowym. Nadajnik i odbiorniki. Fale radiowe. Prostota. Potem pojawiło się radio cyfrowe. Lepsza jakość, nowe możliwości.
Radio 3.0 to radio internetowe, no i przede wszystkim podcasty. Radio „na żądanie”.
„Podcast tym różni się od radia, że na tym przekazie jesteśmy bardziej skoncentrowani i buduje się intymna relacja między prowadzącym a słuchaczem” – mówił podczas Content Espresso Piotr Nesterowicz z Pisma (które zaserwowało słuchaczom podcastowy serial „Śledztwo Pisma”).
Więcej na ten temat przeczytacie w moim tekście „Magia radia” https://zwyklehistorie.pl/magia-radia.
Radio zrozumiało, że nie wygra z podcastami, i zaczęło wrzucać swoje audycje do Internetu jako podcasty właśnie. I super. Ileż to razy mieliśmy ochotę czegoś posłuchać, a nie mogliśmy, bo praca, dom, inne obowiązki? Teraz możemy usiąść wieczorem albo przy porannej kawie, albo w samochodzie, i odsłuchać to, co nas ominęło.
Życzę więc Państwu wielu dobrych chwil z podcastami w ramach „Zwykłych historii”. Mam nadzieję, że się Państwu spodobają i zostaniecie Państwo ze mną na dłużej.